I
znów kolejna nowość! Dziś są to hantle, które jakoś dotychczas
nie budziły mojego uznania. Teraz jednak, po tego typu treningu
naprawdę mi się spodobało. Oczywiście, podnoszenie hantli ma
ogromną ilość zalet. Przede wszystkim kształtuję swoje ciało,
sprawiam, że staje się ono o wiele bardziej sprężyste, a
dodatkowo buduję nie tylko swoją masę mięśniową, ale także
siłę i wytrzymałość. Hantle są, więc doskonałą formą
ćwiczeń i myślę, że powinny być one obecne w każdym treningu
siłowo – wytrzymałościowym. Oczywiście na razie nie są to duże
obciążenia, zaczynam od 2 kilogramów, lecz trener twierdzi, że
przyjdzie pora na prawdziwe ciężary. Dzięki hantlom angażuję do
pracy wszystkie mięśnie, mogę, bowiem wykonywać przysiad ze
sztangą, wykroki w bok, czy też wykopy nogi w tył. Jak więc łatwo
można zauważyć, pracują nie tylko mięśnie rąk, ale nóg, a
także całe ciało. Jeszcze nie próbowałam, ale trener ma w
zanadrzu pompki z hantlami, a także wyciskanie na ławeczce. Myślę,
że szybko moje mięśnie dzięki tym ćwiczeniom staną się pięknie
wyrzeźbione, a ja sama już nie będę słabą kobietką.
mięsnie bardzo szybko wzmacniają się, jeśli regularnie ćwiczymy! :P
OdpowiedzUsuń